- 3 jajka
- 1,5 szklanki cukru
- 2 szklanki mąki
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 szklanki potartej marchwi na dużych oczkach
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 500 ml śmietany 30%
- 2 szklanki cukru pudru
- 120 g mascarpone
- 2 łyżeczki ekstraktu smakowego (ja dodałem pomarańczowy)
Jajka z cukrem ubij mikserem na puszystą i jednorodną masę. Powinna być nieco ciągnąca, a cukier nie powinien być wyczuwalny. Do jajek dodaj marchew, i ponownie wszystko dokładnie wymieszaj. Na sam koniec dodaj wszystkie suche składniki dobrze przesiane. Sam biszkopt ja piekłem na 2 razy (marchew jest dosyć ciężka, więc spulchniacze mogą sobie z nią nie poradzić). Ciasto przełóż na 2 razy do foremki okrągłej o wymiarach 22 cm i piecz w nagrzanym piekarniku do 170 stopni przez około 30 minut, lub do tzw. suchego patyczka.
Ciasto marchewkowe oryginalnie jest z olejem, który po prostu zapomniałem dodać jak je robiłem. No ale w sumie po co komu dodatkowy tłuszcz, jak ciasto samo sobie świetnie poradziło? :)
Przygotowanie kremu:
W mikserze na wysokich obrotach ubij śmietanę 30%, i stopniowo dodawaj cukier puder. Masa powinna być gęsta i dająca się swobodnie formować. Dodaj ekstrakt oraz mascarpone i dosłownie przez chwilę ubijaj tylko do momentu aż składniki się połączą.
Wystudzony biszkopt podziel na 2 części i przełóż kremem.
Smacznego!