- 2 łyżki masła
- drobny cukier do wypieków
- łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 2 łyżki mąki pszennej
- szklanka mleka ( 250 ml )
- 4 jajka
Masło rozpuść w rondelku, najlepiej w miarę niskiej temperaturze, aby się nie przypaliło. Dodaj 2 łyżki mąki pszennej i cały czas mieszaj, tak aby powstała jasna zasmażka. Następnie dodaj stopniowo zimne mleko. Energicznie mieszaj by masa się nie przypaliła. Podgrzewaj całość, aż do momentu kiedy całość zgęstnieje. Dodaj na koniec ekstrakt waniliowy. Całość zdejmij z palnika.
Oddziel żółtka od białek. Do samych żółtek dodaj wcześniej przygotowaną masę (może być ciepła). Odstaw na bok. Następnie białka ubij na sztywną pianę (ja zawsze to robię z szczyptą soli). Teraz czas na delikatne połączenie wszystkich składników. Do masy z żółtek dodaj 1/3 ubitych białek i wymieszaj. Po połączeniu się składników dodaj resztę białek. Powstałą masę przełóż do foremek, wypełnij je tak mniej więcej do 2/3 wysokości foremek. Następnie ręcznikiem przetrzyj krawędź foremek, aby nie pozostało tam ciasto.
Foremki ostukaj dokładnie aby pozbyć się nadmiarów powietrza.
Włóż je do piekarnika i piecz przez około 10-15 minut temperaturze 180- 200 stopni.
Kiedy będą gotowe? Kiedy wierzch się nieco zarumieni.
Smacznego!