- 500 g mąki pszennej
- 1 paczka suszonych drożdży (7 g)
- 1 szklanka ciepłej wody + 1/3 szklanki ciepłej wody
- szczypta soli
- łyżeczka cukru
- łyżka oliwy
Składniki na farsz:
- szklanka passaty pomidorowej
- 2 ząbki czosnku
- odrobina chili, i ostrej papryki
- z 5 gałązek świeżej bazylii (moja nie była już tak całkiem świeża, jeżeli wiecie o czym mówię :))
- 2 łyżki słonecznika
- 2 łyżeczki siemienia lnianego mielonego
- sól + pieprz do smaku
- zioła prowansalskie
- łyżka oliwy z oliwek
1. W szklance ciepłej wody rozpuść drożdże, dodaj łyżeczkę mąki oraz cukru, wymieszaj i odstaw w ciepłe miejsce na 10 minut.
2. Do przesianej mąki dodaj szczyptę soli
3. Wlej zaczyn do mąki i wyrób ciasto, tylko by składniki się lekko połączyły, dodaj 1/3 szklanki ciepłej wody i oliwę.
4. Wyrabiaj ciasto przez 10-15 minut aż będzie swobodnie odchodzić od ręki i po podniesieniu do góry będzie powoli się rozciągać, ale nie rozrywać.
5. Włóż do miski,przykryj ręcznikiem i odstaw na 30-40 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Czas na przygotowanie farszu. Uwaga to będzie bardzo skomplikowane!
Wszystkie składniki włóż do wysokiego naczynia i zblenduj :) dopraw do smaku w zależności od preferencji, ja lubię ostre.
No to teraz zaczynamy sklejanie wszystkiego w całość.
Ciasto rozwałkuj na blacie by miało wymiary 30x30. Wytnij z niego 8 pasków i ponownie je rozwałkuj by były w miarę cienkie. i szerokie na około 8 cm. Nalóż odrobinę farszu wzdłuż ciasta zachowując drobne odstępy z lewej i prawej strony. Złóż ciasto na pół by było szerokie na 4 cm. Złącz brzegi razem i zwiń całość w rulon. Połóż ciasto na papierze do pieczenia, obsyp słodką papryką i ziołami prowansalskimi i piecz w piekarniku nagrzanym do 190 stopni na termoobiegu przez 15-20 min.
Gotowe!
Życzę Wam smacznego